Piłka nożna: Astra bez szans w starciu z beniaminkiem, GKS i Orzeł bez punktów na własnym boisku
Do końca jesiennego grania pozostały już tylko dwie kolejki. Formą wciąż imponuje Ostrovia 1909 Ostrów Wielkopolski. Ekipa Piotra Konstanciaka rozbiła przed własną publicznością Kanię Gostyń 5:1. Dzięki wygranej ostrowianie zagwarantowali już sobie fotel lidera na zimową przerwę w rozgrywkach. Nie to jest jednak celem ostrowskiego klubu. Drużyna walczy o powrót na zaplecze trzeciej ligi.
Kolejny weekend, podczas którego znów nie błysnęli piątoligowcy z naszego regionu. Trzynasta seria gier na zapleczu czwartej ligi okazała się pechowa dla GKS-u Rychtal i Orła Mroczeń. Tym razem po komplet punktów sięgnęła tylko drużyna Pawła Chałubca. Tym razem beniaminek z Łęki Opatowskiej ograł przed własną publicznością Astrę Krotoszyn 2:0 (1:0). Atutu własnego boiska nie wykorzystali natomiast pozostali przedstawiciele naszego regionu w piątej lidze. Orzeł Mroczeń znów nie zdołał zgarnąć pełnej puli, a na domiar złego nie sprostał Rawii Rawicz. Wręcz sensacyjnej porażki doznał GKS Rychtal, który w starciu z najsłabszym zespołem rozgrywek dał sobie strzelić aż cztery bramki.
~ BAS
Więcej w nr 45 (1504) 2022 r. „Tygodnika Kępińskiego”
Bądź pierwszy!